Roberts Alison - Burzliwy romans, E-BOOK Wydawnictwa

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Alison RobertsBurzliwy romansTłumaczenie:Anna SawiszROZDZIAŁ PIERWSZY– Nie. – To słowo zabrzmiało tak dramatycznie, jak dramatyczny byłsposób wtargnięcia mężczyzny do gabinetu Layli Woods i gest, jakimrzucił jej na biurko kartkę papieru.Alex Rodriguez był wyraźnie wściekły. Włosy miał potargane,pewnie wielokrotnie nerwowo przeczesywał je palcami. Ciemne oczywpatrywały się w Laylę.Miała ochotę zerwać się na równe nogi, by nie patrzył na nią z góry.Może wtedy nie czułaby się taaaka malutka. Dodałaby sobie odwagi.Ale to oznaczałoby także przyznanie się, że czuje się zdruzgotana,a za żadne skarby nie okaże Alexowi, jak bardzo nadal na nią działa.Pewną ręką sięgnęła więc po kartkę. To była notka służbowa, którąLayla wysłała do kadry kierowniczej szpitala dziecięcego imieniaAngela Mendeza.– To jest plan najbliższego spotkania w sprawie raportówmiesięcznych.– No właśnie! I ja mam występować jako pierwszy! Nie zgadzamsię. Odmawiam.– Nie możesz odmówić. Będzie omawiany przypadek twojegopacjenta. I to ty musisz go omówić.Ordynator oddziału neurochirurgii dziecięcej warknął rozpaczliwiei już wydawało się, że wypadnie z gabinetu równie gwałtownie, jak doniego wtargnął. Zatrzymał się jednak i spojrzał przez ogromne oknona wspaniałą panoramę nowojorskiego Central Parku. Czyżby miałzamiar podziwiać widoki?Prestiżowy przestronny gabinet na ostatnim piętrze podkreślałzawodową pozycję Layli. Zawsze marzyła, by zostać naczelnympediatrą w tym słynnym szpitalu. Wszystko rozstrzygnęło się kilkatygodni temu. Jej kandydatura nie dla wszystkich była oczywista, alezadecydowało poparcie, jakiego udzielił jej właśnie Alex.– W co ty pogrywasz, Layla? – zapytał tonem tak wściekłym, że dopokoju zajrzała przestraszona sekretarka.– Nie łącz mnie przez chwilę z nikim, Monica – poprosiła ją szefowaz uśmiechem.Sekretarka taktownie się wycofała.– No więc? – nalegał Alex, odwracając się twarzą do Layli, którazdążyła już wstać z krzesła.Obeszła biurko, ale nie chciała się nadmiernie zbliżać do Alexa.Były między nimi pewne stare sprawy. Nie wolno tykać tej puszkiPandory.A może powstrzymywało ją wspomnienie ich pierwszego spotkaniapo latach? Pierwszych dni wspólnej pracy w Angelu? Kiedyś bylisobie dość bliscy, więc i teraz wytworzyło się między nimi cośw rodzaju chemii. Był nawet jakiś gorący pocałunek…Ale to nie powinno się powtórzyć. Wspólna przeszłość możezagrozić jej obecnemu stanowisku. Nawet to, co wydarzyło siędawno temu, nie pozostaje bez wpływu na nasze dzisiejsze życie. Jakmogła naiwnie wierzyć, że nic się nie wyda? Była przecież jakoś tamzamieszana w sprawę błędu lekarskiego sprzed pięciu lat. Alex zostałwówczas oskarżony o rażące zaniedbanie, co niemal przekreśliłojego karierę zawodową.A jednak oboje muszą o tym zapomnieć. I jakoś współpracować.– Chciałam to z tobą ustalić, ale odwołałeś nasze spotkaniew zeszłym tygodniu.– Byłem zajęty – mruknął. – Mogłaś się pofatygować i sprawdzićmój kalendarz.Layla starała się utrzymać obojętny wyraz twarzy. Oczywiściesprawdziła na podglądzie jego rozkład zajęć, ale przecież mógłzaproponować inny termin. Oboje znali prawdę. A prawda jest taka,że Alex jej unika.Od czasu owego nieszczęsnego pocałunku.Nie dał jej nawet szansy na podziękowanie za to, że stał za niąmurem, gdy ważyły się jej losy. Gdy badano, czy jest godna objąćkierownictwo całego, bardzo utalentowanego, personelu medycznegoszpitala Angela. Dumy nowojorskiej pediatrii.Layli Woods w dzieciństwie wpojono zasady dobrego wychowania,zgodnie z którymi należało dziękować za każdą wyświadczonąprzysługę. Nie dlatego, że to sprawia dobre wrażenie. Po prostutakie postępowanie jest słuszne. Tymczasem on uniemożliwiał jejwyrażenie wdzięczności. Bardzo ją to irytowało.Dlaczego więc nagle zmienił taktykę unikania jej i przyszedłz awanturą? Mógł przecież poprosić swojego zastępcę, RyanaO’Doherty’ego, by w jego imieniu omówił przypadek na zebraniu.– A w ogóle ten przypadek miał miejsce dość dawno. I wszystkodobrze się skończyło. Po co to omawiać? – zaatakował ponownieAlex.Fakt, ale ostatnio w szpitalu nie było tak dramatycznych i przez tociekawych przypadków. A na pewno żadne z nich nie chciałobywracać do sprawy sprzed lat, skomplikowanego przypadku małegoJamiego Kirkpatricka z guzem mózgu. Trudna operacja niby siępowiodła, ale dziecko zmarło wkrótce po niej. Zrozpaczona rodzinaszukała kozła ofiarnego i padło na Alexa. Sąd oczyścił go z zarzutów,ale Layli wówczas przy nim nie było. Zerwała ich związekw przeddzień owego feralnego zabiegu.– Właśnie dlatego go wybrałam – odrzekła na oschły zarzut Alexa. –Nie musimy w kółko omawiać naszych błędów. Czasem wartopochwalić się sukcesem, także przed kolegami innych specjalności.A przypadek Matthew to wielki sukces.– Takich sukcesów mamy w szpitalu na pęczki. Miałaś z czegowybierać.– Ale ten jest szczególnie interesujący dla wielu lekarzy. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pingus1.htw.pl