Romana Toruńczyk - O Mietku Kniewskim który poszedł w ślady swego brata... Władysław Kniewski i Henryk ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Romana Toruńczyk
O Mietku Kniewskim,
który poszedł
w ślady swego brata...
W 16 letniej historii KZMP odbyły się tylko dwa Zjazdy ' .
Wśród uczestników I Zjazdu był dwudziestoletni delegat z Warszawy,
ślusarz z fabryki Gerlacha, Władysław Kniewski - „Hugo”. Dziś wiemy, że w
ów dzień 17 marca 1922 r. miał on przed sobą jaszcze 3 lata, 5 miesięcy i 4 dni
życia.
' Niewielkie fragmenty tego szkicu zostały opublikowane w książce R. Toruńczyk
pt. „ Z dziejów rewolucyjnej walki młodzieży w latach 1929-1933”. „Iskry” 1961.
Jak spędził on ten zakończony salwą plutonu egzekucyjnego, czas?
Kierował pracą organizacji zetemkowej na Woli jako sekretarz KD ZMK.
Był w zarządzie Sekcji Młodzieży przy Związku Zawodowym Metalowców.
Należał do kierowników Klubu Młodzieży Robotniczej przy ulicy Wolskiej 44.
Był członkiem egzekutywy Komitetu Warszawskiego Związku Młodzieży
Komunistycznej. Pracował w Wydziale Zawodowym KW i później w
Centralnym Wydziale Zawodowym tej organizacji. Należał do jej
najaktywniejszych członków.
W nocy na 11 marca 1923 r., w czasie rozklejania plakatów wzywających
młodzież do walki z wyzyskiem kapitalistycznym i militaryzmem, został
aresztowany wraz z dwoma towarzyszami i przyjaciółmi: Henrykiem
Rutkowskim i Włodzimierzem Zawadzkim. Udział trójki wybitnych działaczy
w tej czynności nie bardzo się godził z wymogami konspiracji. Było w tym
więcej fantazji i brawury aniżeli prawidłowości zasad organizacyjnych.
Nie po raz pierwszy i nie ostatni w życiu Władek i Heniek wykonywali
razem czynności organizacyjne. Sprawa w dniu 10.VII.1923 roku, na której
otrzymali jednakowe wyroki po dwa lata więzienia, nie była też ostatnią z nimi
rozprawą burżuazyjnego sądu. Obaj metalowcy, rówieśnicy – Władek urodził
się w 1902 r., a Heniek w 1903 roku – sąsiedzi z tej samej kamienicy przy ulicy
Bema, do końca już kroczyć będą razem w czołowych szeregach ZMK. Wyrok
odsiadywali w więzieniu mokotowskim, a ostatnie półrocze w karnym
więzieniu łomżyńskim, znanym ze stosowanych w nim szykan wobec więźniów
politycznych. Przeżyli tam niejedną ciężką chwilę. W czasie ośmiodniowej
głodówki, w listopadzie 1924 r., zginął w tym więzieniu ich serdeczny
przyjaciel i towarzysz, „bezpartyjny” (tzn. nie należący do organizacji)
zetemkowiec warszawski, metalowiec, przywódca bezrobotnych w Warszawie -
Roman Grodzicki.
Dnia 12 marca 1925 roku Władek ze współtowarzyszami sprawy sądowej
wyszli na wolność. Nie na długo.
Władysław Kniewski
W
połowie marca, tj. zaledwie kilka dni po ich uwolnieniu, odbywa się
konferencja warszawska ZMK. Kniewski, Rutkowski i Zawadzki zaproszeni
zostali na to zebranie. Z zadowoleniem przyjęli zaszczytną propozycję
uczestniczenia w charakterze gości w tak ważnej „imprezie”. W tym
całodziennym posiedzeniu uczestniczyło dwadzieścia kilka osób. Czyż można
było sobie wyobrazić milsze spotkanie z wolnością? Wśród obecnych był
przedstawiciel partii – sekretarz KW KPP, wśród delegatów – wielu starych i
dobrych przyjaciół. Konferencję prowadził sekretarz Komitetu Warszawskiego
ZMK – Tadeusz Daniszewski.
Trzej „goście”, przysłuchując się sprawozdaniom, dyskusji, chłonęli
wiadomości o sytuacji w szeregach partyjnych. I jak to zwykle w życiu bywa, o
wielu sprawach dowiadują się z poufnych rozmów z towarzyszami. W ten
sposób doszła do nich wiadomość o ohydnej zdradzie prowokatora
Cechnowskiego. Są poruszeni do głębi, zwłaszcza Rutkowski, były praktykant
tokarski w fabryce „Parowóz”, ma osobliwe powody zainteresowania się tą
sprawą. Znał on Cechnowskiego, który był kiedyś delegatem w tej samej
fabryce, Heniek widywał go niemal codziennie.
Władek i Heniek rozmawiają z delegatem partii. Wszystko inne na tej
ważnej konferencji schodzi dla nich na dalszy plan. Tak, oni pragną ten wyrok
wykonać. Odtąd żyć będą już tylko tą sprawą.
17 lipca 1925 r. organa śledcze w Warszawie sporządziły m.in.
następujący dokument:
Protokół badania oskarżonego.
(…) Sędzia śledczy XI rewiru m. Warszawy badał w
charakterze oskarżonego w szpitalu Dzieciątka Jezus w
obecności podprokuratora M. Skoczyńskiego – Władysława
Kniewskiego, s. Władysławy i Józefa, 23 lat, Warszawa – Bema
72 m. 34, Polak, bezwyznaniowiec, urodzony w religii
katolickiej, wykształcenie elementarne, kawaler, ślusarz.
Władysław Kniewski udzielił następujących wyjaśnień:
(…) Należę do partii komunistycznej od 1921 roku. Jakie
funkcje pełniłem w partii nie powiem. W dniu dzisiejszym
spotkałem się z Henrykiem Rutkowskim, który mieszka w
jednym domu ze mną (…)
Odmawiam odpowiedzi na pytanie, kto z nas pierwszy
wystrzelił (…) Nie chcę powiedzieć, skąd ja i Rutkowski
mieliśmy broń (…)
Badanie oskarżonego nie zostało doprowadzone do końca, co autor
dokumentu anonsuje w następujący sposób:
Wobec stanu zdrowia z racji
odniesionych ran [badać] dalej nie można, gdyż stan
Kniewskiego pogarsza się. Podpisać również z [tych samych]
powodów nie może.
Następują podpisy ' .
' Archiwum Zakładu Historii Partii. Teczka osobowa Hibnera, Kniewskiego,
Rutkowskiego nr 2260.
Henryk Rutkowski
Po miesiącu obiegły Polskę następujące wiadomości prasowe:
Kurier
Warszawski
z dnia 21 sierpnia 1925 r. pisał:
W dniu 21 sierpnia 1925 roku wykonano wyrok na
Władysławie Hibnerze, Władysławie Kniewskim, Henryku
Rutkowskim. Po pożegnaniu z rodziną dziś [21 sierpnia 1925]
o godzinie 4 minut 15 skazańcy wyszli z celi i wsiedli do
ambulansu wojskowego, który ich przewiózł na miejsce kaźni.
Za ambulansem jechały samochody z przedstawicielami władz
sądowych i policyjnych. O godzinie 4 minut 30 wszyscy
zatrzymali się przed drugą bramą, aby resztę drogi przejść
pieszo.
Władysław Hibner
Agencja „Iskra” z dnia 23 sierpnia 1925 r.:
S z c z e g ó ł y r o z s t r z e l a n i a k o m u n i s t ó w -
t e r r o r y s t ó w
(…)
Pierwszy idzie Rutkowski ' , za nim prowadzeni z
wysiłkiem Hibner i Kniewski. Również i Rutkowski musi być
podtrzymywany.
Po przejściu wału przez mostek pochód zatrzymuje się u
trzech świeżo ustawionych słupków. Wprost nich w niewielkiej
odległości otwiera się ciemne wnętrze głębokiego dołu, tuż
przy murze Cytadeli.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl pingus1.htw.pl
Romana Toruńczyk
O Mietku Kniewskim,
który poszedł
w ślady swego brata...
W 16 letniej historii KZMP odbyły się tylko dwa Zjazdy ' .
Wśród uczestników I Zjazdu był dwudziestoletni delegat z Warszawy,
ślusarz z fabryki Gerlacha, Władysław Kniewski - „Hugo”. Dziś wiemy, że w
ów dzień 17 marca 1922 r. miał on przed sobą jaszcze 3 lata, 5 miesięcy i 4 dni
życia.
' Niewielkie fragmenty tego szkicu zostały opublikowane w książce R. Toruńczyk
pt. „ Z dziejów rewolucyjnej walki młodzieży w latach 1929-1933”. „Iskry” 1961.
Jak spędził on ten zakończony salwą plutonu egzekucyjnego, czas?
Kierował pracą organizacji zetemkowej na Woli jako sekretarz KD ZMK.
Był w zarządzie Sekcji Młodzieży przy Związku Zawodowym Metalowców.
Należał do kierowników Klubu Młodzieży Robotniczej przy ulicy Wolskiej 44.
Był członkiem egzekutywy Komitetu Warszawskiego Związku Młodzieży
Komunistycznej. Pracował w Wydziale Zawodowym KW i później w
Centralnym Wydziale Zawodowym tej organizacji. Należał do jej
najaktywniejszych członków.
W nocy na 11 marca 1923 r., w czasie rozklejania plakatów wzywających
młodzież do walki z wyzyskiem kapitalistycznym i militaryzmem, został
aresztowany wraz z dwoma towarzyszami i przyjaciółmi: Henrykiem
Rutkowskim i Włodzimierzem Zawadzkim. Udział trójki wybitnych działaczy
w tej czynności nie bardzo się godził z wymogami konspiracji. Było w tym
więcej fantazji i brawury aniżeli prawidłowości zasad organizacyjnych.
Nie po raz pierwszy i nie ostatni w życiu Władek i Heniek wykonywali
razem czynności organizacyjne. Sprawa w dniu 10.VII.1923 roku, na której
otrzymali jednakowe wyroki po dwa lata więzienia, nie była też ostatnią z nimi
rozprawą burżuazyjnego sądu. Obaj metalowcy, rówieśnicy – Władek urodził
się w 1902 r., a Heniek w 1903 roku – sąsiedzi z tej samej kamienicy przy ulicy
Bema, do końca już kroczyć będą razem w czołowych szeregach ZMK. Wyrok
odsiadywali w więzieniu mokotowskim, a ostatnie półrocze w karnym
więzieniu łomżyńskim, znanym ze stosowanych w nim szykan wobec więźniów
politycznych. Przeżyli tam niejedną ciężką chwilę. W czasie ośmiodniowej
głodówki, w listopadzie 1924 r., zginął w tym więzieniu ich serdeczny
przyjaciel i towarzysz, „bezpartyjny” (tzn. nie należący do organizacji)
zetemkowiec warszawski, metalowiec, przywódca bezrobotnych w Warszawie -
Roman Grodzicki.
Dnia 12 marca 1925 roku Władek ze współtowarzyszami sprawy sądowej
wyszli na wolność. Nie na długo.
Władysław Kniewski
W
połowie marca, tj. zaledwie kilka dni po ich uwolnieniu, odbywa się
konferencja warszawska ZMK. Kniewski, Rutkowski i Zawadzki zaproszeni
zostali na to zebranie. Z zadowoleniem przyjęli zaszczytną propozycję
uczestniczenia w charakterze gości w tak ważnej „imprezie”. W tym
całodziennym posiedzeniu uczestniczyło dwadzieścia kilka osób. Czyż można
było sobie wyobrazić milsze spotkanie z wolnością? Wśród obecnych był
przedstawiciel partii – sekretarz KW KPP, wśród delegatów – wielu starych i
dobrych przyjaciół. Konferencję prowadził sekretarz Komitetu Warszawskiego
ZMK – Tadeusz Daniszewski.
Trzej „goście”, przysłuchując się sprawozdaniom, dyskusji, chłonęli
wiadomości o sytuacji w szeregach partyjnych. I jak to zwykle w życiu bywa, o
wielu sprawach dowiadują się z poufnych rozmów z towarzyszami. W ten
sposób doszła do nich wiadomość o ohydnej zdradzie prowokatora
Cechnowskiego. Są poruszeni do głębi, zwłaszcza Rutkowski, były praktykant
tokarski w fabryce „Parowóz”, ma osobliwe powody zainteresowania się tą
sprawą. Znał on Cechnowskiego, który był kiedyś delegatem w tej samej
fabryce, Heniek widywał go niemal codziennie.
Władek i Heniek rozmawiają z delegatem partii. Wszystko inne na tej
ważnej konferencji schodzi dla nich na dalszy plan. Tak, oni pragną ten wyrok
wykonać. Odtąd żyć będą już tylko tą sprawą.
17 lipca 1925 r. organa śledcze w Warszawie sporządziły m.in.
następujący dokument:
Protokół badania oskarżonego.
(…) Sędzia śledczy XI rewiru m. Warszawy badał w
charakterze oskarżonego w szpitalu Dzieciątka Jezus w
obecności podprokuratora M. Skoczyńskiego – Władysława
Kniewskiego, s. Władysławy i Józefa, 23 lat, Warszawa – Bema
72 m. 34, Polak, bezwyznaniowiec, urodzony w religii
katolickiej, wykształcenie elementarne, kawaler, ślusarz.
Władysław Kniewski udzielił następujących wyjaśnień:
(…) Należę do partii komunistycznej od 1921 roku. Jakie
funkcje pełniłem w partii nie powiem. W dniu dzisiejszym
spotkałem się z Henrykiem Rutkowskim, który mieszka w
jednym domu ze mną (…)
Odmawiam odpowiedzi na pytanie, kto z nas pierwszy
wystrzelił (…) Nie chcę powiedzieć, skąd ja i Rutkowski
mieliśmy broń (…)
Badanie oskarżonego nie zostało doprowadzone do końca, co autor
dokumentu anonsuje w następujący sposób:
Wobec stanu zdrowia z racji
odniesionych ran [badać] dalej nie można, gdyż stan
Kniewskiego pogarsza się. Podpisać również z [tych samych]
powodów nie może.
Następują podpisy ' .
' Archiwum Zakładu Historii Partii. Teczka osobowa Hibnera, Kniewskiego,
Rutkowskiego nr 2260.
Henryk Rutkowski
Po miesiącu obiegły Polskę następujące wiadomości prasowe:
Kurier
Warszawski
z dnia 21 sierpnia 1925 r. pisał:
W dniu 21 sierpnia 1925 roku wykonano wyrok na
Władysławie Hibnerze, Władysławie Kniewskim, Henryku
Rutkowskim. Po pożegnaniu z rodziną dziś [21 sierpnia 1925]
o godzinie 4 minut 15 skazańcy wyszli z celi i wsiedli do
ambulansu wojskowego, który ich przewiózł na miejsce kaźni.
Za ambulansem jechały samochody z przedstawicielami władz
sądowych i policyjnych. O godzinie 4 minut 30 wszyscy
zatrzymali się przed drugą bramą, aby resztę drogi przejść
pieszo.
Władysław Hibner
Agencja „Iskra” z dnia 23 sierpnia 1925 r.:
S z c z e g ó ł y r o z s t r z e l a n i a k o m u n i s t ó w -
t e r r o r y s t ó w
(…)
Pierwszy idzie Rutkowski ' , za nim prowadzeni z
wysiłkiem Hibner i Kniewski. Również i Rutkowski musi być
podtrzymywany.
Po przejściu wału przez mostek pochód zatrzymuje się u
trzech świeżo ustawionych słupków. Wprost nich w niewielkiej
odległości otwiera się ciemne wnętrze głębokiego dołu, tuż
przy murze Cytadeli.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]